13/05/21

Tydzień Bibliotek

Znalazłam Jego, Znalazłem Ją...

„Marilyn, ostatnie seanse” Michela Schneidera jest powieścią biograficzną o Marilyn Monroe. Łącząc prawdę i fikcję autor rozwiewa tajemnice gwiazdy. Korzysta z taśm, które Monroe nagrywała dla swojego psychoanalityka, co pozwala na głęboki jak nigdy wcześniej odbiór jej osoby. Książka znalazła się w ścisłej czołówce powieści nominowanych do nagrody Goncourtów w 2006 roku. Uczyniła z Marylin człowieka, a nie tylko niedostępną gwiazdę wielkiego formatu. Czytelnik me zatopić się w jej przemyśleniach czy frustracjach. Wiwisekcja Marilyn. Jej życie przypominało bajkę dla dorosłych o kobiecie zagubionej, samotnej, nie kochanej, bez tożsamości i rodziny, a tak naprawdę bez przyjaciół. Powieść ukazuje świat pełen zależności pomiędzy filmem, psychoanalizą i polityką. Literatura z ogromną dawką smutnych, ale też szczerych emocji. Aż chwilami trudno było uwierzyć, że dotyczy Marilyn. Niebagatelną zaletą powieści jest również jej tło. Lata 60, Hollywood oraz gwiazdy filmowe leżące na kozetce psychoanalityka. Klimat towarzyszący opisanym wydarzeniom to jeden z największych plusów książki. Melancholijny nastrój całej powieści i przeżycia Marilyn wkomponowane w mroczną stronę Hollywood pozwalają całkowicie oderwać się od codzienności!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

BIBLIOTECZNY ALFABET LITERACKI

Drodzy Czytelnicy, w miesiącu Maju kolejnymi literami naszego "Bibliotecznego alfabetu literackiego"  są   litery I, J [fot. własn...